Uwielbiam Gaimana, uwielbiam opowiadania, uwielbiam tą okładkę, uwielbiam panią Whitaker i resztę postaci zamieszkujących ten tomik, uwielbiam ideę ukrytego opowiadania w zbiorzze opowiadań. Wreszcie uwielbiam "Królewnę Śnieżkę", ale dzięki jednemu z opowiadań już nigdy nie spojrzę na nią tak samo. I z tylu "uwielbień" powstał zbiór idealny
Całość otwiera wstęp poprzedzony wierszem, w którym(wstępie) ukryte jest pierwsze opowiadanie( panie i panowie, to jest genialne). Tak się zastanawiam, jak zrecenzować zbiór opowiadań, i myślę, że pójdę po lini najmniejszego oporu każde opowiadanie opisując i oceniając w kilku słowach.
Wróżąc z wnętrzności: Rondo
Krótki wiersz otwierający tomik, poprzedzony cytatem z "Po drugiej stronie lustra". Sam wiersz dosyć przeciętny, ale jako człowiek, który uwielbia wszystko co Alicjowe, twarzyczka mi się usmiechała.
Prezent Ślubny
Wychwalane przeze mnie ukryte opowiadanie. Para dostaje jako prezent ślubny anonimową kopertę, która chroni ich przed wszystkimi złymi wydarzeniami przelewając je na papier. Opowiadanie przecudne, zakończenie łamie serce.
Rycerskość
Pierwsze właściwe opowiadanie. Pani Whitaker znajduje w sklepie z rzeczami uzywanymi Święty graal. Po pewnym czasie do jej drzwi puka średniowieczny rycerz( tutaj nastepuje mój ulubiony moment, pani Whitaker nauczona by nie ufać obcym młodzieńcom pukającym do domów samotnych staruszek prosi go o... dowód osobisty), który oferuje jej najróżniejsze cuda jak kamień filozoficzny czy święty miecz. Całość suto polana sosem cudownego absurdu, którym należy wręcz się delektować.
Mikołaj Był...
Króciutkie, ledwie dziewięćdziesięcio słowne opowiadanie. Przygnębiające, ale genialne.
Cena
Nienawidzę kotów. Mimo wszystko czarnego kocura występującego w tym opowiadaniu z chęcią bym przygarnął. Opowiadanie mroczne, działające na nasze lęki, przez co wysoko niepokojące.
Trollowy most
Literacki majstersztyk. Towarzyszymy bohaterowi przez kilka etapów jego życia. Jednym z najbardziej poruszających momentów jest sekwencja w której bohater jest gotowy sprzedać swoją miłość za dalsze życie. Mądre i wzruszające.
Nie pytaj diabła
Niecałe dwie strony wystarczą, byś już nigdy nie sięgał po stare zdobione pudełka z nieznaną zawartością, a jeśli juz takie posiadasz prawdopodobnie poczujesz nieodpartę chęć spalenia go. Przerażające
Złote rybki i inne opowiadania
Pierwsze opowiadanie w tym zbiorze, którego nie polubiłem. Smutna opowieśc o tym jak Hollywood przerabia książki na papkę filmową nie mającą nic wspólnego z oryginałem. Przeciętne
Pożarty: sceny z filmu
Zdecydowanie najdziwniejsze opowiadanie w tomiku. Sceny z filmu o pożeraczach i ich ofiarach; przepelnione seksem i tajemniczością, uzupelnione makabrycznymi opisami odgryzania męskich genitaliów, kanibalizmu i martwych kobiet. Niezrozumiałe
Biała Droga
Wierszowana historia czerpiąca garściami z brutalnych opowieści ludowych. Urzeka klimatem i opowiadaną historią
Królowa noży
Historia która teorytycznie mogła się wydarzyć, zaskakująca. Do tego cały czas przesladuje mnie myśl o tym co mogło stać się z babcią. Krótkie, ale jak najbardziej warte poświęconego czasu
Fakty w sprawie zniknięcia panny Finch
Tak jak w "Królowej noży" motyw permanentnego zniknięcia za pomocą cyrkowych sztuczek. Tym razem jest to co prawda wyjaśnione, jednak samo opowiadanie cudowne nie jest, co najwyzej dobre.
Zmiany
Przemyślenia na temat seskualności i tożsamosci płciowej człowieka. Lekarstwo na raka, które posiada jeden poważny skutek uboczny. Po jego każdorazowym zażyciu człowiek przechodzi zmianę płci. Wynalazek szybko wycieka na czarny rynek, juz nie jako lekarstwo a jako zabawa, skupiająca w okół siebie coraz więcej ludzi. Z czasem wiekszośc społeczeństwa bawi się "resetem". Jest to problem tak duży, że powstają specjalne kluby dla osób urodzonych i żyjących aktualnie w tej samej płci. Przerażająca wizja przyszłości, która raczej się nie spełni. Świetne
Corka sów
Krótkie opowiadanie w stylu Johna Aubreya. Nie zapada za długo w pamięć. Przeciętniaczek
Kuferek starego Shoggotha
Jedno z dwóch opowiadań w tym zbiorze inspirownych twórczością H.P Lovecrafta. Turysta z Ameryki, kierowany kiepskim przewodnikiem, trafia do miasta, które nie jest w nim opisane. W barze spotyka dwóch pijaków, i lekko podpici razem narzekaja na styl Lovecrafta. Dobre, ale na tle wiekszości opowiadań ze zbioru niesłychanie nudne.
Wirus
Wiersz poswięcony... tetrisowi. Rozważanie na temat istoty uzależnienia
Szukając dziewczyny
Historia młodego chłopaka, który w Penthousie( Brytyjskie pismo erotyczne, z ciekawości aż musiałem to wygooglać) znajduje zdjęcie Charlotte pięknej dziewczyny w jego wieku. Postanawia ją odszukać, jednak ani fotograf ani pismo nie mają jej namiarów. Kilka lat później nasz bohater znów znajduje zdjęcie Charlotte, tym razem podpisane innym imieniem, jednak ponownie z dopiskiem, że ma 19 lat, znów nie można jej namierzyć. Ta sytuacja powtarza się jeszcze wiele razy. Opowiadanie byłoby totalnie beznadziejne, gdyby nie świetnie zarysowane tło, dzięki któremu możemy sledzić losy głównej postaci. Dobre, ale nic więcej.
Tylko kolejny koniec świata, nic więcej.
Opowiadanie luźno inspirowane tworczościa Lovecrafta. Wilkołak, który musi zapobiec przebudzeniu starych bogów z Cthulu na czele. Wszytsko dzieje się w małym fikcyjnym miasteczku. Doprawione opisami wymiotowania dzięcięcych palcow i psich łap. Niezbyt wybitne, ale w porownaniu z "Kuferkiem starego Shoggotha" perełkaBay Wolf
Przygody wilkolaka z poprzedniego opowiadania. Tym razem jednak mamy doczynienia z kryminałem w klimatach "Słonecznego patrolu" do tego wierszowany. Brzmi jak totalna szmira? O dziwo nie. Trzeba być Gaimanem, by z czegoś tak bezsensownego stworzyć cudowną całość. Szalenie ciekawa i porywająca, bardzo dobra
Piętnaście malowanych kart z wampirzego tarota
Załatwimy ich panu Hurtowo
Peter Pinter, prowadzi zwykłe nudne życie, stara się nie pakować w kłopoty, raczej nie spodziewamy się by mial powiązania z kryminalnym światkiem. I tutaj niespodzianka, pozory mylą. Peter zamierza zabić swojego przyjaciela z pracy, ponieważ ten ukradł mu miłość życia. Na początku chce zabić tylko jego ale w obliczu oferty hurtowej oferującej olbrzymią zniżkę, tworzy całą listę przyszłych nieboszczyków. Błyskotliwa opowieśc, o tym do czego może posunąc się człowiek, by ułatwić sobie życie. Zakończenie zaskakuje
Jedno życie, urządzone w stylu wczesnego Moorcocka
Opowiadanie mocno nijakie, więcej pisać nie trzeba.
Zimne Barwy
O tym jak technologia przejmuje nasze życia. Miejscami za bardzo udziwnione.
Zamiatacz snów
Krótkie w treści, proste w przekazie. Jak zapewnia autor inspirowane rzeźbą przedstawiającą sprzątającego mężczyznę. Ciekawe, ale nie wybitne
Poczucie obcości
Simon Powers nie lubi seksu, woli się samozadowalać, co robi zresztą bardzo często. Pewnego ranka budzi się z niesamowitym bólem w wiadomym miejscu. Idzie z tym do lekarza. Choroba nie przypomina żadnej z dotąd znanych i nie daje się wyleczyć. W końcu sama ustępuje, ale nie mogę zdradzić jak bo byłby to spoiler. Co najwyżej przyzwoita
Zmienne morze
Przejmujący wiersz o śmierci, i przemijaniu. O zewie morza. Piękny, nic wiecej nie mogę napisać
Jak myślisz jakie to uczucie?
Gargulec jako ochroniarz serca, i strażnik milosnego sekretu. Tylko dobre
O tym, jak pojechalismy zobaczyć koniec świata autorstwa Dawnie Morningside, lat 11 i 1/4
Strasznie podoba mi się motyw narracji z perspektywy małej dziewczynki. Tytułowy koniec świata bardzo mocno działa na wyobraźnię, w tle problemy rodzinne. Świetnie napisane, pomysł wykorzystany w stu procentach.
Pustynny wiatr
Kolejny wiersz związany z przemijaniem, tym razem o tęsknocie za śmiercią. Uderza prosto w serce.
Uczta
Nie zdradzę niczego z fabuły opowiadania, poniewaz ją trzeba odkryć samemu. Pomysł idealny i świetnie wykorzystany
Dziecizna
Obok "Rycerskości" "Prezentu slubnego" i "Piętnastu kart wampirzego tarota" moje ulubione opowiadanie z tego zbioru. Po jego lekturze, stwierdzam, że przechodzę na wegetarianizm.
Morderstwa i tajemnice
Najdłuższe opowiadanie całego zbioru. Pomysł ciekawy, ale nie w pelni wykorzystany. Mnie osobiście nużyło.
Szkło, śnieg i jabłka
Królewna śnieżka podana w dojrzalszej wersji. Tutaj tytułowa królewna jest tą złą. Misternie skonstruowane, świetne i lekko niepokojące, zwłaszcza konćówka, która zapiera dech w piersiach i wbija w fotel. Ta bajka już nigdy nie będzie taka sama.
Neil Gaiman po raz kolejny skradł moje serce. Co ciekawe "Dym i lustra" są o 27 lat młodsze niż "Drażliwe tematy" a mimo to "Dym" jest "tym czymś". Oceniam ten tomik na 9,5/10. Musicie po niego sięgnąć
Bardzo zachęcające. Do książek Gaiman'a ciągnie mnie od dobrych kilku lat po przeczytaniu "Koraliny". Mam bardzo dobre zdanie o tej książce i mam nadzieję, że "Dym i Lustra" też mnie nie zawiedzie c;
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://asgardianbookholic.blogspot.com
Ojej dzięki wielkie za odpowiedż :D. A na Twojego bloga z pewnością będę wchodził, z tego co zobaczyłem recenzujesz tam same pysznośći literackie <3
Usuń